Jak istotny był dla mnie ten test, opiszę w tekście poniżej. Uważam, że ten producent przystawki otwiera nową kategorię dla przystawek elektrycznych na światowym rynku. Co ciekawe, jest to polska firma oferująca produkt w przystępnej cenie.
Przystawkę otrzymałem nieodpłatnie od znajomego do wykonania testu!!!!
Jak to było do tego momentu?
Mamy przystawki zapinane z przodu za rurki podnóżka.
Mamy przystawki zapinane pod wózkiem za pomocą specjalnej belki. Patrz: Batec lub Klaxon.
Mamy przystawkę, która pcha wózek od tyłu. Na przykład: Smoov lub Tech life ZEN.
Firma Blumil wprowadza zupełnie nowy standard podpięcia się do przystawki. Zapięcie jest elektryczne (co nie jest nowością), ale miejsce uchwycenia i sposób podnoszenia przednich kółek w wózku są całkowicie innowacyjne. Nie chwyta się za rurki, a zapiera za dolną belkę pomiędzy kołami i chwyta za podnóżek.
Przyjrzyjmy się podstawowym parametrom:
Waga: 13 kg
Zasięg: 30 km
Akumulator: 280 Wh
Moc silnika: 300 W
Ilość biegów do przodu: 3
Bieg w tył: Nie
Średnica koła: 8” bez konieczności pompowania
Maksymalne obciążenie: 120 kg
Prędkość: 7/16/25 km/h
Tempomat: Nie
Prędkość marszowa: Nie
Oświetlenie LED: Tak, 3 punkty
Sygnał dźwiękowy: Dzwonek
Regulacja pochylenia kierownicy: Nie
Składany: Tak
Wyjście USB: TAK
Długość: 88 cm
Wysokość: 92 cm
Szerokość w kierownicy: 47 cm
Silnik 300 W na małym kole to nie nowość, ale maksymalna prędkość jest ciekawostką.
Wygląd:
Przystawka ma ładny, smukły wygląd, co może przypaść do gustu, nadając jej wrażenie lekkości. W rzeczywistości jest lekka, a po złożeniu można ją bez problemu umieścić za przednimi fotelami w aucie. Akumulator jest zabezpieczony systemem antykradzieżowym, a po jego zwolnieniu przystawka staje się jeszcze lżejsza.
Rozwiązanie, które mnie fascynuje, to oświetlenie i sposób zapięcia się do wózka.
Przystawka chwyta za podnóżek wózka, ściskając go specjalnie zaprojektowanymi szczypcami, a wykorzystując ramę opartą na tylnej belce oraz przy użyciu mocnego siłownika, przód wózka jest podnoszony. Zobaczcie sami.
Sama jazda jest przyjemna. Do dyspozycji są trzy biegi, a ostatni jest naprawdę szybki i robi dobre wrażenie podczas jazdy.
Czy jest mocna?
Silnik o mocy 300 W to nie super moc. Nie wjedziesz na strome górki i wzniesienia, ale do spokojnej jazdy miejskiej, Blumil GO nadaje się jak najbardziej.
Co ją wyróżnia?
Smukła sylwetka i oświetlenie. Blumil Go posiada stylowy neon z przodu przystawki, co jest bardzo widoczne na drodze. Po bokach kierownicy, na końcach rurek, zainstalowane są kolejne światełka, które zmieniają kolor z białego na czerwony podczas hamowania.
To, że jest składana, to jej duży atut.
Sprawdźcie wymiary po złożeniu:
Wysokość: 50 cm, Długość: 110 cm.
Hamulec jest mechaniczny - tak jak w rowerze, oraz można wyhamowywać silnikiem.
Jak dowiedziałem się od producenta, cena przystawki mieści się w refundacji NFZ z dopłatą własną w wysokości 10 %.
Zobaczcie inne filmy z testów.
Test wjazdu pod bardzo stromą górkę. Do tej pory tylko jedna przystawka sobie z tym poradziła. Próba wykonana przy moim obciążeniu 103 kg, nieudana.
Podsumowanie:
Według mnie jest to przystawka dla osób, które cenią sobie rozmiar, aby można było łatwo umieścić ją w aucie lub przechować w garażu zimą, gdzieś na półce. Łatwe zapięcie to bezprecedensowy atut tej przystawki. Niech Was nie zwiedzie wielkość koła przedniego pod względem szybkości jazdy. Blumil Go potrafi naprawdę szybko jeździć. Przystawka na certyfikat do przewozów lotniczych. Cena jest jej atutem. Więcej informacji na stronie producenta.
コメント